Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Odbiór leków z programu na zapas
#1
Planuję wakacyjny wyjazd do pracy za granicę na 4 miesiące. Termin wylotu się zbliża a nie ogarnąłem jeszcze tematu zastrzyków. U mnie w szpitalu wydaje się tylko jedną paczkę leku. Na początku próbowałem negocjować, żeby wydawali po 2 paczki, bo nie chciałem tak często jeździć do szpitala (łączę pracę z uczelnią, a taka wizyta w szpitalu z dojazdem trochę trwa). Ale nie było opcji.
Będę teraz próbował prosić, żeby tylko w tej sytuacji dali mi 4, ale boję się, że się nie uda. Czy ktoś próbował coś takiego załatwiać? Czy jest jakiś regulamin w tej sprawie? Jakiś przepis, który określałby postępowanie w takich wyjątkowych okolicznościach? Czy każdy szpital sobie wydaje jak ma ochotę?
Odpowiedz
#2
U mnie w szpitalu też dostaje się jedną paczkę. Ale wiem od osób, które leczą się w innych szpitalach, że z zasadami wydawania leków bywa różnie. W niektórych placówkach nie ma problemu z tym, żeby jednorazowo dostać dwie a nawet trzy paczki.
Jeśli chodzi o istnienie jakichś wytycznych ogólnopolskich czy regulaminów wydawania leków w programie- nie mam pojęcia. Może ktoś inny się w tej kwestii orientuje.

Spróbuj porozmawiać z lekarze prowadzącym o swojej sytuacji. Może weźmie pod uwagę, że trudno będzie Ci przylatywać zza granicy specjalnie po leki i w takiej sytuacji pozwoli Ci odebrać leki "na zapas".
Odpowiedz
#3
U nas też po 1 opakowaniu dają.
Odpowiedz
#4
Cóż , nie chcę się wymądrzać jak jeden z najnowszych uczestników forum ale ...
Wydaje mi się, że lekarze są w stanie przemieścić wizytę w badaniu klinicznym na przestrzeni tygodnia ( jeden dzień jako centralny i trzy w tył, albo trzy w przód ). Tak przynajmniej jest w moim badaniu klinicznym. Podczas pierwszego roku dostawałem leki co miesiąc i nie było bata by zrobić inaczej. Nie jest to wymóg ośrodka prowadzącego badanie a producenta leku zlecającego badanie kliniczne. To wszystko z dbałości o pacjenta, ponieważ musi on być , przynajmniej w początkowej fazie badania w " czujnym " monitoringu. Po półtorej roku miałem już wizyty co 3 miesiące a po 2,5 co pół roku i tak jest do teraz. Wątpię by zechcieli przełożyć termin wizyty aż o cztery miesiące, prędzej skłonni są podsunąć papiery o rezygnacji z uczestnictwa w badaniu klinicznym ( jeśli o takowym mówimy ) do podpisu .
Alleluja i do przodu ! Uśmiech
Odpowiedz
#5
(24-05-2016, 13:17)Monika napisał(a): Spróbuj porozmawiać z lekarze prowadzącym o swojej sytuacji. Może weźmie pod uwagę, że trudno będzie Ci przylatywać zza granicy specjalnie po leki i w takiej sytuacji pozwoli Ci odebrać leki "na zapas".
W tym tygodniu będę musiał porozmawiać z lekarzem. Może się zlituje... Bo koszt przylotów, dni wolne itp...

(24-05-2016, 13:41)Polewator napisał(a): Cóż , nie chcę się wymądrzać jak jeden z najnowszych uczestników forum ale ...
Wydaje mi się, że lekarze są w stanie przemieścić wizytę w badaniu klinicznym na przestrzeni tygodnia ( jeden dzień jako centralny i trzy w tył, albo trzy w przód ). Tak przynajmniej jest w moim badaniu klinicznym. Podczas pierwszego roku dostawałem leki co miesiąc i nie było bata by zrobić inaczej. Nie jest to wymóg ośrodka prowadzącego badanie a producenta leku zlecającego badanie kliniczne. To wszystko z dbałości o pacjenta, ponieważ musi on być , przynajmniej w początkowej fazie badania w " czujnym " monitoringu. Po półtorej roku miałem już wizyty co 3 miesiące a po 2,5 co pół roku i tak jest do teraz. Wątpię by zechcieli przełożyć termin wizyty aż o cztery miesiące, prędzej skłonni są podsunąć papiery o rezygnacji z uczestnictwa w badaniu klinicznym ( jeśli o takowym mówimy ) do podpisu .
Polewator, dzięki za sugestie. Jestem w innej sytuacji niż Ty - nie biorę udziału w badaniu klinicznym, leki dostaję w ramach programu lekowego refundowanego z NFZ. Wizyty miałem co 3 miesiące lub co pół roku, tylko odbiór leków co 4 tygodnie. Choć pewnie wyjdzie tak, jak piszesz- tzn. że i tak nie wydadzą mi 4 opakowań na raz.
Ale spróbuję pogadać. Jak się nie zapuka to nie otworzą. Oczko
Odpowiedz
#6
Nie pozostaje mi zatem nic innego jak trzymać kciuki i życzyć Ci powodzenia Uśmiech
Alleluja i do przodu ! Uśmiech
Odpowiedz
#7
Ja też odbieram po jednej paczce -takie były zasady od początku w szpitalu. Ale jak ktoś ma jakiś ważny powód, wyjazd itp - można poprosić lekarza o odstępstwo od tej zasady. Zawsze stara się iść na rękę.

Porozmawiaj ze swoim lekarzem, może pomoże Ci rozwiązać tę sytuację. Pomyśl też o alternatywnych rozwiązaniach - może ktoś zaufany odwiedzi Cię podczas pobytu za granicą? Wtedy możesz upoważnić w szpitalu (koniecznie pisemnie, żeby nie było problemów) taką osobę do odbioru leków i może Ci je przywieźć.
Odpowiedz
#8
Przyłączam sie do pomyslu Juli. U Nas w szpitalu jest taka mozliwosc. Moze ktos inny odebrac lek jakbym ja nie mogla. Moze to bedzie jakies wyjscie z sytuacji.
Odpowiedz
#9
To chyba zależy od umowy lekarza /poradni z NFZ. W Opolu jest tak ze jeżeli masz dobry powód (w moim przypadku był to właśnie wyjazd za granicę, ale prywatny na 2 tygodnie) to lekarz może wydać 3 opakowania. Ja dojeżdżam z Wrocka i nie ma problemu żebym dostała 2 opakowania przy jednej wizycie.
Odpowiedz
#10
Zapomniałem tu wcześniej napisać. Rozmawiałem w szpitalu o tym odebraniu leków na zapas. Stanęło na tym, że dostanę przed wyjazdem 2 paczki. Kolejne 2 ma odebrać moja dziewczyna w połowie wyjazdu i mi dowiezie. Upoważniłem ją, nie było problemu, że to nie rodzina.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości