Z MRI to jest tak, że zawsze się zmienia jeśli są rzuty, natomiast nie zawsze tylko w mózgu. Teoretycznie, żeby mieć cały obraz - powinno się robić co pół roku/rok MRI głowy plus odcinka C i T rdzenia kręgowego, natomiast jest to drogi biznes - stąd są ludzie, którzy chodzą latami niezdiagnozowani bo w mózgu nic się nie zmienia/nic nie ma, więc nikt nawet nie wysyła na punkcję, tylko kontrolny rezonans głowy za następne 6 miesięcy. Gdybyś miała sytuację pt. "kilka zmian w głowie niekatywnych, czysty rdzeń kręgowy i czysta punkcja, po - powiedzmy - dwóch kontrolnych rezonansach" wtedy można kombinować z diagnostyką innych rzeczy niż SM. Ale, to temat rzeka.