02-12-2019, 23:23
Dzisiaj byłam odebrać copaxone a tu zonk. Remuler w dwóch opakowaniach na mnie czekał i mowy wstrzykiwacz. Trochę się przeraziłam tym, co piszecie o skutkach ubocznych. Pielęgniarka parę razy podkreślała że to to samo, ale inna nazwa. Zapytałam co mam zrobić z tamtym wstrzykiwaczem to kazała mi go zostawić bo nie wiadomo czy szpital nie wróci do copaxone, nie wiadomo jak długo to potrwa.
A parę dni przed wizytą dostałam smsa od NFZ z przypomnieniem o wizycie. Dowiedziałam się, że jeżeli ktoś się nie zgłosi na wizytę w przeciągu 2 tyg od umówionej daty to zostaje wyrzucony z programu. Przynajmniej ja to tak zrozumiałam, od razu przepraszam jeżeli przekazuje niewłaściwa informacje.
A parę dni przed wizytą dostałam smsa od NFZ z przypomnieniem o wizycie. Dowiedziałam się, że jeżeli ktoś się nie zgłosi na wizytę w przeciągu 2 tyg od umówionej daty to zostaje wyrzucony z programu. Przynajmniej ja to tak zrozumiałam, od razu przepraszam jeżeli przekazuje niewłaściwa informacje.