31-08-2018, 11:08
Moja babcia też miała postać PP i co? Żyła, wychowywała dzieci. Nigdy się nie skarżyła, chociaż wiadomo, że nie było jej łatwo.
Świeżo po diagnozie, wystraszona i przygnębiona napisałam prywatną wiadomość do Heli. Nie była dla mnie zgryźliwa (jak pisze Shazza) wręcz odwrotnie, była miła i pomocna.
Z SM DA SIĘ NORMALNIE ŻYĆ. Ja też mam rodzinę, dzieci, pracę.
Świeżo po diagnozie, wystraszona i przygnębiona napisałam prywatną wiadomość do Heli. Nie była dla mnie zgryźliwa (jak pisze Shazza) wręcz odwrotnie, była miła i pomocna.
Z SM DA SIĘ NORMALNIE ŻYĆ. Ja też mam rodzinę, dzieci, pracę.