I dlatego ciesze sie, ze nie jestem facetem, bo zdaniem lekarza mezczyzi z takimi zmianami jak moje juz keza albo jezdza na wozku. Ja jeszcze czlapie, ale w przeciagu 3 lat SM posunelo sie okropnie. I wystarczyla jedna mala jelitowka, zeby ruszyc machine. Niby 2 rok biore Tecfidere, ale nie czarujmy sie, nie pomaga nic a nic i do lekarki nie dociera, ze raz najwieksze zmiany mam w rdzeniu, dwa po 20 latach czy chce czy nie postac RR przechodzi we WP. A w mozgu nowych zmian nie budziet.
Hela, moze on/ona ma problem, tylko nikt nie potrafi temu zaradzic. Moze powinien/powinna zaliczyc psychiatre i ten cos by zaradzil. W dzisiejszych czasach to zaden wstyd. Ludzie sa rozni i dla jednych na bol glowy sie umiera a inni z tym chodza i sie nie odzywaja.
pomijam fakt, ze z SM da sie zyc. I to calkiem normalnie przez wiele lat. NIe mowilabym, jakby tak nie bylo.
Hela, moze on/ona ma problem, tylko nikt nie potrafi temu zaradzic. Moze powinien/powinna zaliczyc psychiatre i ten cos by zaradzil. W dzisiejszych czasach to zaden wstyd. Ludzie sa rozni i dla jednych na bol glowy sie umiera a inni z tym chodza i sie nie odzywaja.
pomijam fakt, ze z SM da sie zyc. I to calkiem normalnie przez wiele lat. NIe mowilabym, jakby tak nie bylo.