Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
częstotliwość rzutów
#1
Hej, w 2009 miałam po raz pierwszy zapalenie nerwu wzrokowego, bardzo łagodne. Zamglone widzenie w jednym oku, ale tak zamglone że byłam w stanie czytać. Przeszło samo po ok. 3 tygodniach. Brałam jedynie magnez i taki lek Milgamma - wit. B w dużych dawkach. Wtedy lekarka powiedziała, ze SM jeszcze nie jest w stanie zdiagnozować, bo mam za mało objawów. Zmiany w OUN bardzo małe, do 4 mm, nieliczne. Lekarka powiedziała mi, że takie zmiany to ona też może mieć i nie ma SM.
Minęło 6 lat i w 2015 miałam podobnie, tyle, że wtedy to miałam gigantyczny stres i bóle głowy. Inny lekarz nawet podejrzewał migrenę z aurą. Zaburzenia widzenia były nawet mniejsze, ale pojawił się ból głowy, który trwał ponad tydzień i ból przy poruszaniu gałką oczną. Leczenie brak. Nielicząc aspiryny, wit. B, itp. Żadnych leków na receptę. 
No i mamy 2018 i znowu mam zaburzenia widzenia, tym razem chyba silniejsze niż poprzednio , bolała mnie głowa i gałka oczna przy poruszaniu. Dwa dni temu zrobiłam MRI i czekam na wynik. Teraz po raz pierwszy z kontrastem. Co ciekawe, to decyzje o podaniu kontrastu podjęto w trakcie badania. Tym razem nie mam żadnego stresu, a ból głowy wystąpił po treningu. Dałam w sobie w kość i myślałam początkowo, że to jest taki powysiłkowy ból głowy, jak nie przeszedł po kilku dniach do poszłam do lekarza i dostałam skierowanie na MRI. W międzyczasie przeszedł ból, a pojawiły się problemy w widzeniem.
Teoretycznie nie mam zdiagnozowanego (jeszcze) SM. Od tych 9 lat żyję z podejrzeniem SM.  Mam pytania: jak często występują u Was rzuty? Czy mieliście rzuty wywołane wysiłkiem fizycznym, sportem?
Odpowiedz
#2
Hej, u mnie wiosna lato jesień najsilniejsze rzuty jeszcze bez diagnozy, największy wpływ miał wtedy silny stres, nieraz pracowałam do nocy w ogrodzie i nic mi nie było.Zapalenia nerwu wzrokowego nie miałam, ale z tego co wiem często lekarze to wiążą. Chyba najdokładniejszym potwierdzeniem jest badanie płynu oponowo-rdzeniowego.
Pozdrowienia Uśmiech
Odpowiedz
#3
(28-04-2018, 12:02)agica napisał(a): Hej, u mnie wiosna lato jesień najsilniejsze rzuty jeszcze bez diagnozy, największy wpływ miał wtedy silny stres, nieraz pracowałam do nocy w ogrodzie i nic mi nie było.Zapalenia nerwu wzrokowego nie miałam, ale z tego co wiem często lekarze to wiążą. Chyba najdokładniejszym potwierdzeniem jest badanie płynu oponowo-rdzeniowego.
Pozdrowienia Uśmiech

ale u ciebie te rzuty występują raz w roku, czy co np. 2 miesiące? Ile trwa u ciebie jeden rzut?
Odpowiedz
#4
Cześć. W sumie każdy przechodzi inaczej i statystyki kto co ile ma rzuty są bez celowe. Też kiedyś chciałam wiedzieć. Obecnie jestem w fazie „akceptuj siebie i nie myśl kiedy” Oczko Mogę tylko powiedzieć że z sportem rekreacyjnie u mnie bo przegrzanie nie służy. A mój rzut pojawił się w momencie bezstresowym i trwał ok miesiąca
Odpowiedz
#5
To prawda każdy inaczej przechodzi więc nie ma co się sugerować. Silnie zawroty głowy ok tygodnia, paraliże ok 3tygodnie. Tak średnio co 3miesiące coś się działo, ale akurat stres sprzyjał rzutom, teraz to dopiero wszystko łączę w całość. Nie wiem jak będzie teraz, bo od kwietnia jestem na Tecif.
Odpowiedz
#6
Tak jak dziewczyny pisały u każdego z nas przebieg choroby jest inny więc raczej niewiele pomoże ci informacja o tym kto jak często ma rzuty. Są osoby z lekka postacią które mają rzuty bardzo rzadko a są takie które mają kilka razy w roku.
Odpowiedz
#7
No ok. Wiem, że każdy przechodzi inaczej, ale myślałam, że są jakieś widełki, np. jak rzut rzadziej niż raz na rok albo 2 lata, to raczej nie SM, tylko coś innego.
Mniejsza z tym, odebrałam dzisiaj wyniki MR i ...."W istocie białej widocznych kilka (<10) ognisk o podwyższonym sygnale w obrazach T2-zależnych i Flair do śr. ok. 5mm oraz w obu płatach ciemieniowych okołokomorowo słabo ograniczone obszary istoty białej. Po dożylnym podaniu SK nie stwierdza się cech patologicznego wzmocnienia kontrastowego w obrębie mózgowia. Zmiany w istocie białej do różnizowania między ogniskami demielinizacji a naczyniopochodnymi. Wskazana dalsza diagnostyka laboratoryjna."


Jaka dalsza diagnostyka? Czy ktoś z was tak miał, że nie wiadomo było do końca czy są zmiany naczyniowe czy demielinizacyjne?
Odpowiedz
#8
Nie ma żadnych takich kryteriów odnośnie ilości rzutów. Są ludzie którzy mają rzuty co kilka lat a są tacy którzy mają kilka razy w roku. Sm może u każdego wyglądać inaczej. I wcale nie jest powiedziane że ten kto ma rzuty częściej będzie mniej sprawny fizycznie bo jeden może mieć rzuty często ale będą słabsze i będą się cofać a u kogoś innego mogą być rzadko ale mogą być silniejsze i słabiej się wycofywać. Tego nikt nie jest w stanie przewidzieć jak u danej osoby będzie choroba przebiegała.
A miałaś robiona punkcje? Może to o nią właśnie chodzi we wskazaniu na dalszą diagnostykę.
Odpowiedz
#9
Moze warto polozyc sie do szitala na pelna diagnostyke? Ja tez mam nie charakterystyczne zmiany od 3 lat i teraz lekarz zlecil mi badanie na ch.automulogiczne i jeszcze zeby wykluczyc tk klatki piersiowej na sarkoidoze.Jedno jest pewne pociagnij temat i nie daj sie zbyc.najlepszym rozwiazaniem jest wizyta u neuro ktory leczy w szpitalu i zna sie na sm
Odpowiedz
#10
Dokladnie tak jak piszą dziewczyny, można mieć rzut co trzy miesiące albo być zdiagnozowanym po jednym a potem przez lata nic się nie będzie działo, dobry neuro, z wiedzą o sm powinien Ci bardziej pomóc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości