28-02-2018, 02:08
Witajcie!!!
Jestem zrozpaczoną córką i poszukuję pomocy i porady osób doświadczonych w temacie SM.
Moja mama (59 lat) ma postawioną diagnozę stwardnienia rozsianego. Choroba ujawniła się 4 lata temu ale lekarze długo wahali się z diagnozą ze względu na zaawansowany wiek i dosyć osobliwy przebieg choroby. Od osoby całkowicie sprawnej, chodzącej do wraku człowieka w niecałe 4 lata. W badaniach mózgu z wykorzystaniem rezonansu magnetycznego widać charakterystyczne dla tej choroby prążki. Przez całą chorobę lekarze nie doszukali się rzutów tak jakby choroba przeszła od razu do II etapu- równi pochyłej. Stan zdrowia z miesiąca na miesiąc się pogarsza.
Przez rok był podawany Avonex- brak reakcji. Co więcej tylko silne skutki uboczne i pogorszenie stanu zdrowia.
Obecnie Compaxone- sens podawania wątpliwy, choroba postępuje ale lokalni lekarze nic innego nie potrafią wymyśleć (Zamość).
Obecnie jest coraz słabsza, jest w stanie pokonać tylko kilka metrów z chodzikiem a i to może niedługo odeść w niepamieć.
Proszę o podpowiedź co ... co robić w takiej sytuacji?
Jestem zrozpaczoną córką i poszukuję pomocy i porady osób doświadczonych w temacie SM.
Moja mama (59 lat) ma postawioną diagnozę stwardnienia rozsianego. Choroba ujawniła się 4 lata temu ale lekarze długo wahali się z diagnozą ze względu na zaawansowany wiek i dosyć osobliwy przebieg choroby. Od osoby całkowicie sprawnej, chodzącej do wraku człowieka w niecałe 4 lata. W badaniach mózgu z wykorzystaniem rezonansu magnetycznego widać charakterystyczne dla tej choroby prążki. Przez całą chorobę lekarze nie doszukali się rzutów tak jakby choroba przeszła od razu do II etapu- równi pochyłej. Stan zdrowia z miesiąca na miesiąc się pogarsza.
Przez rok był podawany Avonex- brak reakcji. Co więcej tylko silne skutki uboczne i pogorszenie stanu zdrowia.
Obecnie Compaxone- sens podawania wątpliwy, choroba postępuje ale lokalni lekarze nic innego nie potrafią wymyśleć (Zamość).
Obecnie jest coraz słabsza, jest w stanie pokonać tylko kilka metrów z chodzikiem a i to może niedługo odeść w niepamieć.
Proszę o podpowiedź co ... co robić w takiej sytuacji?