Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Copaxone
#11
Czesc dopiero godzine temu zrobilam zastrzyk po raz pierwszy sama strzykawka poniewaz albo mam popsuty wstrzykiwacz albo cos zle zrobilam bo nie pojawilo sie czerwone pole a igla nie chciala wyjsc z aplikatora. Nastepne kucie w pon. sprobuje jeszcze raz z tym sprzetem.
Ogolnie pierwsze odczucie to panika okropny bol w miejscu wkucia jakby mi odgryzal jakis zwierz czesc ramienia, po kilku minutach zaczelo mna trzesc dostalam dreszczy napadu zimna zesztywnialy mi palce u rąk przeszlo po kolejnych minutach. Teraz tylko boli ramie teraz oklad schlodzony przykladam jest lepiej
Odpowiedz
#12
Jak wstrzykiwacz nie jest naładowany to pole kontrolne jest żółte. Jak naładujesz - nic tam nie widać. Czerwone pole pojawia się dopiero po wstrzyknięciu, jak już cały lek został podany.
Może następny zastrzyk spróbuj zrobić w brzuch. Mi pielęgniarka podpowiedziała, że to najłatwiejsze miejsce i mniej piecze, bo jest troszkę więcej tkanki tłuszczowej niż w innych miejscach. Dopiero po kilku zastrzykach zaczęłam robić w uda i ramiona.
Odpowiedz
#13
https://www.google.pl/imgres?imgurl=http...mrc&uact=8

Mam taki jak na zdjeciu tyle ze czerwonego pola nie widzialam jeszcze mysle ze zle ładuje strzykawke
Odpowiedz
#14
Jaki wy macie sprzet do copaxone??
Czy to mozliwe że dostalam sprzet po kimś? Zauwazam w zakamarkach bialy osad i nie daje mi to spokoju wg. Instrukcji nie mozna wstrzykiwacza uzycczac innym osoba wiec powinni po terapi sprzet zutylizowac prawda?
Odpowiedz
#15
Mnie zostały ostatnie 2a zastrzyki copaxone, które robiłem codziennie. Za dwa dni zmieniam na copaxone, który robi się co dwa dni, pn-śr-pt.
Dawka 2x większa i o 4 wkłucia w tygodniu mniej. Nie mam aplikatora, ale absolutnie wątpię żeby Twój był po kimś. To jest niemożliwe. Dziś wszędzie stosuje się sprzęt jednorazowy łącznie z nożami (skalpelami) do zabiegów.
Odpowiedz
#16
(10-08-2016, 08:53)AdamS napisał(a): Mnie zostały ostatnie 2a zastrzyki copaxone, które robiłem codziennie. Za dwa dni zmieniam na copaxone, który robi się co dwa dni, pn-śr-pt.
Dawka 2x większa i o 4 wkłucia w tygodniu mniej. Nie mam aplikatora, ale absolutnie wątpię żeby Twój był po kimś. To jest niemożliwe. Dziś wszędzie stosuje się sprzęt jednorazowy łącznie z nożami (skalpelami) do zabiegów.
Wczoraj ywymienilam wadliwy sprzet.Oddzialowa bez zadnego ale dala mi drugi aplikator na moje pytanie czy jest nowy powiedziala oczywiscie ale kakby nie dzialal to prosze zglosic lekarzowi ze nie mamy wiecej i trzeba mzmowic. W etui byly dwa wstrzykiwacze jeden wyjela etui brudne a we wstrzykiwaczu brak plastikowej szybki. Znowu wątpię czy jest nowy brak jakiego kolwiek kartonu czy folijek. Masakra. 
Puki co robilam dwa zastrzyki bez wstrzykiwacza dzis 3 dawka sprobuje z tym cudem jak go nporzadnie zdezynfekuje. Biore Copaxone 3x w tyg. Narazie brak skutkow ubocznych typu swedzenie czy wysypka miejsce wkucia boli przez jakis czas potem zostaje siniak i koniec.
Odpowiedz
#17
Mój wstrzykiwacz też nie był w kartoniku ani w foli. Dostałam go w takiej saszetce, jak na tym zdjęciu:

[Obrazek: 11226749_1644879725735636_1663251482_n.j...MDYwNjU1.2]

Do tego była jeszcze książeczka z instrukcją obsługi. I zapasowa czerwona końcówka (jedna zamontowana na aplikatorze, druga dodatkowo w tej saszetce). I to chyba był cały zestaw.
Szybko zaczęły mi się ścierać te napisy - ta nazwa autoject 2 i przedziałka z cyframi na końcówce. Nie wiem czy to u mnie tylko te napisy były takie słabe. Ale jeśli u Ciebie też byłyby częściowo niewidoczne to może znaczyć, że faktycznie ktoś wcześniej korzystał z tego sprzętu. Ale tak samo jak AdamS uważam, że to mało prawdopobnie.

(10-08-2016, 08:53)AdamS napisał(a): Mnie zostały ostatnie 2a zastrzyki copaxone, które robiłem codziennie. Za dwa dni zmieniam na copaxone, który robi się co dwa dni, pn-śr-pt.
Dawka 2x większa i o 4 wkłucia w tygodniu mniej. Nie mam aplikatora, ale absolutnie wątpię żeby Twój był po kimś. To jest niemożliwe. Dziś wszędzie stosuje się sprzęt jednorazowy łącznie z nożami (skalpelami) do zabiegów.
Będziesz zadowolony ze zmiany. Większa dawka nic nie zmienia, a 4 zastrzyki mniej w każdym tygodniu to ulga. Mi tylko zdarzyło się zapomnieć (a w zasadzie pomylić) dni zastrzykowe. Jak się robi codziennie to łatwiej to opanować.
Odpowiedz
#18
Obecnie biorę copaxone 3 x w tygodniu. Zastrzyki aplikuję wstrzykiwaczem. Nie mam żadnych skutków ubocznych (sporadycznie siniak, ewentualnie ból w miejscu wkłucia). Tak ogólnie jest O.K.
Odpowiedz
#19
Tez nie zauważyłam skutkow ubocznych ale ja dopiero stosuje terapie Copaxonem od 2tyg. Ogolnie bola zastrzyki na drugi dzien miejsce wkucia boli mniej ja stosuje zimny żelowy oklad po zastrzyku. Ktore miejsce wg Was jest najbardziej bolesne?
Ja boje sie kucia w uda a boczki bola najbardziej
Odpowiedz
#20
(27-04-2016, 01:11)Monika napisał(a): Jak radzicie sobie ze skutkami uczonymi po Copaxone i czy zauważacie ich zmienność w czasie?
Ja od około dwóch mam m.in. bolesne obrzęki po każdym zastrzyku (opuchlizna, 5-6 cm średnicy). Przez pierwsze godziny bolą, później swędzą. Zastanawia mnie to, bo wcześniej aż tak nie było.

Nigdy nie miałam poważniejszych objawów ubocznych po Copaxonie. Jedyny problem jest w tym, że zastrzyki niestety bolą, a po nich zostają wielkie i bolesne obrzęki, na drugi dzień zmniejszają się, ale zaczynają swędzieć. Przed zastrzykiem schładzam sobie miejsce wstrzyknięcia żelowym "padem", który trzymam w zamrażalniku. Zastrzyki wykonuję (a raczej wykonuje je mój bezcenny mąż Uśmiech ) strzykawką. Są zbyt bolesne, żeby powierzyć to zadanie automatowi Oczko .
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości