Copaxone jest absolutnie bezpieczny w ciąży. Jest na to multum badań przez ostatnie dwie (!) dekady. Proponowałbym uczciwą rozmowę z neuro - jakaś ochrona jest zawsze lepsza niż żadna. Oczywiście -- jeżeli ty chcesz pójść tą drogą, ostatecznie decydujesz nie ty a twój neurolog. (poza tym, na zdrowy rozum, nawet pomijając kilkanaście (!) badań, w jaki sposób trujesz dziecko dostarczając laboratoryjnej mieliny do swojego organizmu?).
Co do Tecfidery - jest wiele pacjentek, które odstawiają Tec dopiero w momencie potwierdzenia ciąży. Absolutnie, kompletnie, zupełnie nie sugeruj się tym co mówię, zwracam tylko uwagę na dane z kliniki.
Tfu, odwrotnie - decydujesz ty, a nie twój neurolog
Co do Tecfidery - jest wiele pacjentek, które odstawiają Tec dopiero w momencie potwierdzenia ciąży. Absolutnie, kompletnie, zupełnie nie sugeruj się tym co mówię, zwracam tylko uwagę na dane z kliniki.
Tfu, odwrotnie - decydujesz ty, a nie twój neurolog