19-10-2016, 12:55
Witajcie
13 października narzeczony dostał ostateczną diagnozę - SM. 8 listopada mamy pojawić się w poradni. Wiem, że Pani doktor już wpisała go na jakąś listę. Powiedzcie, jak będzie wyglądała ta pierwsza wizyta? To będzie kwalifikacja do odpowiedniego programu lekowego, tak? Jakiego okresu oczekiwania na lek powinniśmy się spodziewać? Z postów na forum wiem, że nie ma rejonizacji jeśli chodzi o leki więc można starać się o miejsce w programie w innych szpitalach. Po drugie, gdzieś na forum przeczytałam, że są różne programy, niektóre są refundowane czasowo, czy to prawda? Nasza Pani doktor powiedziała, że od jakiegoś czasu, nie ma limitu czasowego (3 czy 5 letni okres refundacji), że teraz wszystkie leki są refundowane przez cały czas. Wiecie coś na ten temat? Ostatnia kwestia: gdzieś w internecie przeczytałam, że jedynie niewielki procent chorych kwalifikowany jest do leczenia. Co to oznacza? Czy to oznacza, że nie każdy chory na SM ma dostęp do refundowanych leków (?!). Od czego to zależy?
13 października narzeczony dostał ostateczną diagnozę - SM. 8 listopada mamy pojawić się w poradni. Wiem, że Pani doktor już wpisała go na jakąś listę. Powiedzcie, jak będzie wyglądała ta pierwsza wizyta? To będzie kwalifikacja do odpowiedniego programu lekowego, tak? Jakiego okresu oczekiwania na lek powinniśmy się spodziewać? Z postów na forum wiem, że nie ma rejonizacji jeśli chodzi o leki więc można starać się o miejsce w programie w innych szpitalach. Po drugie, gdzieś na forum przeczytałam, że są różne programy, niektóre są refundowane czasowo, czy to prawda? Nasza Pani doktor powiedziała, że od jakiegoś czasu, nie ma limitu czasowego (3 czy 5 letni okres refundacji), że teraz wszystkie leki są refundowane przez cały czas. Wiecie coś na ten temat? Ostatnia kwestia: gdzieś w internecie przeczytałam, że jedynie niewielki procent chorych kwalifikowany jest do leczenia. Co to oznacza? Czy to oznacza, że nie każdy chory na SM ma dostęp do refundowanych leków (?!). Od czego to zależy?