15-10-2018, 19:28
Z mojego prawie już 20-letniego doświadczenia w leczeniu się antydepresantami wynika jednoznacznie, że na początku ich stosowania można nie tylko nie czuć się lepiej, ale wręcz znacznie gorzej. Kiedyś jeszcze przed diagnozą SM dostałam do stosowania bodaj Rexetin i lekarka kazała mi bezmyślnie zacząć leczenie od stosowania od razu pełnej dawki. Po wzięciu od razu całej tabletki myślałam, że umieram, serio. Ja zawsze muszę zaczynać od malenkich strzępów tabletki, a i tak czuję się bardzo źle. To mija po ok. tygodniu-dwóch, a pozytywne działanie zaczyna się jeszcze później.
Anafranil też kiedyś miałam stosować, najpierw po 1/4 tabletki, a i tak dostałam drgawek i lekarka zmieniła mi lek na inny.
A zatem jeśli wzięłaś od razu całą tabletkę Anafranilu i czujesz się strasznie, to znaczy, że to była za duża dawka początkowa, albo nietrafiony lek, SM prawdopodobnie nie ma tu nic do rzeczy.
Anafranil też kiedyś miałam stosować, najpierw po 1/4 tabletki, a i tak dostałam drgawek i lekarka zmieniła mi lek na inny.
A zatem jeśli wzięłaś od razu całą tabletkę Anafranilu i czujesz się strasznie, to znaczy, że to była za duża dawka początkowa, albo nietrafiony lek, SM prawdopodobnie nie ma tu nic do rzeczy.