10-08-2018, 04:56
Ja mam najprawdopodobniej wtórnie postępująca, która przyszła po rzutowo - remisyjnej. Taka kolej rzeczy. Od kilku lat z chodzeniem jest coraz gorzej. Bez niczego przejdę /przeczlapie maks 200 m. Raczej nie chodzę bez wsparcia (albo z kimś, albo kije do nordic). Po dłuższym przejściu, tak ok.400-500 m szukam rozpaczliwie w czegoś na czym mogę usiąść i odpocząć. A teraz, jak jest tak gorąco z domu wychodzę tylko rano i wieczorem, jak jest odrobinę chłodniej.