Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Cześć
#1
Witam wszystkich
Prawdę powiedziawszy nie wiem czy nie zostanę usunięty z tego forum ponieważ nie wie czy mam do końca tą chorobę co Wy i
za pesymizm. Potrafię popsuć najprostsze rzeczy.
Ja mam rozpoznanie SLA stwardnienie zanikowe boczne z opisem klinicznie prawdopodobne, a lek który zażywam to Riluzol i niedługo minie 1,5roku jak mam rozpoznanie, a prawie dwa kiedy to się zaczęło.
Do żadnego programu nie należę.
Natomiast odczucia trochę czytałem wasze forum wydaje mi się podobne.
Dlaczego mnie to spotkało. Nie mam pojęcia. Może od zbyt małej ilości słońca chociaż u mnie zawsze z opalaniem był problem choćbym nie wiem ile był na dworze u mnie opalenizna nie występuję lub jest bardzo mizerna. Może to od zbyt szybkiego biegnięcia (taką teorie też wysnułem), a może od stresu. Może od zbyt dużej ilości czosnku w tamtym okresie dość sporo go jadłem.
Z czasem im więcej o tym myślę tym więcej dziwnych czasem sprzecznych teorii snuję.
SLA jest chorobą również nieuleczalną można tylko zażywać leki (biorę również suplementy zalecane przez neurologa również D3) i ćwiczyć żeby choć trochę opóźnić chorobę.
U mnie pierwszy rzut pogorszył mowę, a teraz prawię już wcale nie mówię są to pojedyncze słowa, problemy z wchodzeniem po schodach, czasem się krztuszę, szybciej się męczę. Mam też problemy ze wzrokiem, ale do od dość dawna.
Podchodzę do wielu spraw bardzo emocjonalnie potrafię z bardzo błahego powodu się śmiać lub też gdy jestem zbyt smutny zaczynam wpadać w wielki smutek nawet taki że mam ochotę płakać trochę dlatego się teraz rozpisuję ponieważ wszystkie rzeczy które robiłem i dalej robię już coraz mniej pomagają.
Poprawiła mi się pamięć to był skutek powtarzania swoich wypowiedzi i musiałem pamiętać co powiedziałem.
Szczęście że powiedzmy się zatrzymało lub też postęp jest praktycznie nie zauważalny poza mową.
A co mi poprawia humor chyba najbardziej praca ludzie tam traktują mnie względnie normalnie, rodzina, przyjaciele i wszystko co poprawia mi humor czyli lubię chodzić po zakupy, lubię też pływać w pobliskim jeziorze.
Prawdę powiedziawszy ciągle mam nadzieję że jest to jakaś inna choroba bardziej uleczalna.
Musiałem to z siebie wyrzucić, a ludzie znajdujący się na forum mam taką nadzieje powinni mnie zrozumieć.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Cześć - przez Pawel - 08-07-2018, 19:51
RE: Cześć - przez Anka - 08-07-2018, 20:05
Cześć - przez hela - 08-07-2018, 20:13
RE: Cześć - przez Justyna 3 - 08-07-2018, 22:07
RE: Cześć - przez mufa - 08-07-2018, 23:31
RE: Cześć - przez agica - 09-07-2018, 07:28

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości