18-01-2019, 15:30
i bardzo dobrze
Mój dzisiejszy nastroj
|
18-01-2019, 15:30
i bardzo dobrze
21-01-2019, 18:21
Przez cały tydzień dzwoniłam do placówki szpitalnej w sprawie mojego rezonansu. Nikt nie odbierał. W końcu napisałam maila, Pani mi odpowiada i nawet załączyła wynik, ale no właśnie ale. Żeby otworzyć w ogóle wynik musiałam wpisać nr PESEL i tutaj zaczęły się schody. Po wpisaniu ciągle wyskakiwała informacja, że hasło jest złe, postanowiłam napisać znowu. Pani uświadomiła mi, że hasłem jest mój PESEL co doskonale wiedziałam. Po tym napisałam wiadomość, że PESEL wpisuje z dowodu i on nadal nie działa. Więcej się nie odezwała. Bryy zepsuło mi to strasznie dzień.
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
21-01-2019, 18:23
Bubka nie martw się jutro będzie lepiej bo dziś najbardziej depresyjny dzień roku
21-01-2019, 19:07
O tak. Zgadzam się. W pracy powiedziałam do wszystkich żeby się do mnie nie odzywali bo dzisiaj nie jest mój dzień.
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
21-01-2019, 19:11
Czasem lepiej milczeć niż powiedzieć o jedno słowo za dużo. Ja też dzisiaj milcząco O_O
21-01-2019, 21:31
A ja dzisiaj na pełnych obrotach, praca, fizjoterapia, masaż, nalatałam się strasznie, ale pozytywnie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
22-01-2019, 09:05
Ja wczoraj zajechałam do neurolog i na szczęście doktor nie miała depresji ? Wyniki ok i do następnej wizyty. Do tego chcę złożyć dokumenty do renty chociaż mam małe szanse. Tydzień chyba będzie krótki bo codziennie po pracy mam coś do załatwienia po pracy więc muszę być na pełnych obrotach
22-01-2019, 18:21
Ja to samo, tydzień szybko zleci, tyle dodatkowych zajęć
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
22-01-2019, 22:53
Spoko ja już myślałam, że przed nami weekend i se odpocznę ale mąż mnie ściągnął na ziemię, że jeszcze do roboty trzeba pochodzić 3 dni ?????
Ależ mnie paluch od stopy boli bo najechałam sobie krzesłem jak ciągnęłam męża
23-01-2019, 17:05
U mnie ogolnie dobrze... od tygodnia, dwoch znowu uczucie jakby w krzyzu mi sztywnialo i w lewej nodze do kolana od czasu do czasu parastezje, nie przeszkadza mi to w niczym. Niewiem czy to nowy rzucik czy pozostałości po byłym.
Dzis mialem termin u neurologa, kazal mi isc na MRT odcinka piersiowego bo tam byly aktywne zmiany Jak beda dalej aktywne to zmieni lek. Chce mi dac rebif, powiedzialem ze niechce interferonow znowu, Tylko tabletki to mowi ze tabletki maja zbyt duzo skutkow ubocznych, uparty ten neurolog... MRT mam 25 lutego i pozniej zobaczymy Co dalej. Bylem w szpitalu Po wszystkie moje papiery i CD z MRT z wrzesnia i ide na terminy do innych neurologow zobaczyc Co inni powiedza. Do maja musze czekac na wolne terminy. 11 lutego ide na spotkanie grupy MS w moim miescie poznam innych ludzi z MS poslucham, popytam, zasiegne informacji itp.itd. A ogolnie biegam, choć teraz przerzucilem się na rower, staram się codziennie byc aktywnym pomaga to też w jakiś sposób wypełnić czas... i nie rozmyślac o chorobie... Ogólnie w miarę pozytywnie... Czekam na wiosnę i sezon motocyklowy, nie lubię zimy! |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|