20-09-2017, 12:51
Prawko bardzo ważna rzecz !!! Warto robic i uważam ze informacja o chorebie jest zbedna ...
SM a prowadzenie auta
|
20-09-2017, 12:51
Prawko bardzo ważna rzecz !!! Warto robic i uważam ze informacja o chorebie jest zbedna ...
20-09-2017, 13:24
Oczywiście że zbędna, jakby była do czegoś potrzeba to by pytali
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
20-09-2017, 14:21
Ja teraz bez auta bym chyba zginęła. Nie doszłabym do pracy z buta chociaż jadę tylko przez miasto.
21-09-2017, 13:01
30-10-2017, 00:18
Samochodem jeżdżę, ale "dostojniej" niż kiedyś. Troszkę wolniej niż kiedyś [powiedzmy, że nie więcej +10 do ograniczeń], większe odstępy niż kiedyś.
Niestety, musiałem sprzedać motocykl. Okazał się szybszy ode mnie. Koordynacja mi kiedyś zaszwankowała i skończyło się ślizgiem. Miałem dużo szczęścia, nic mi się nie stało. Zawsze byłem fanem pełnego stroju skórzanego.
Mój bikemap https://www.bikemap.net/pl/user/lessero/routes/
30-10-2017, 20:15
Ja jak mm rzut to nie jeżdzę bo się nie czuję ta taki wysiłek. A jak wracam do formy to i wracam do prowadzenia auta
01-11-2017, 21:35
No cóż, ja jeździłam samochodem... widząc podwójnie w trakcie rzutu, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że mam SM. Sama sobie gratuluję głupoty, chociaż wiem dobrze, że wtedy nie miałam wyjścia. Nie polecam nikomu.
02-11-2017, 10:33
Miriam ja ostatnio mając pznw jechałam sama samochodem do szpitala. Musiałam bo nie miał kto mnie zawieźć...
02-11-2017, 10:37
Klaudia ja jak jeszcze nie wiedziałam, że mam PZNW jezdziłam. Ale było lato a ja miałam oko zamglone ale myślałam, że mam okulary porysowane
Teraz nie wyrobiłabym bez auta zwłazcza, że maż już tak nie wsiada za kierownicę więc w naszym "gospodarstwie" już jestem tylko ja
02-11-2017, 10:46
Sloneczko ja przy pierwszym pznw tez miałam tylko zamglone i nie wiedzialam co to więc też jeździłam. Teraz było niestety gorzej ale nie miałam wyjścia wiec i tak musiałam jechać.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|