Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zbiór objawów zaburzajacych zycie
#1
Witajcie, jestem Bartosz, mam 23 lata. Od połowy lipca tego roku zaczeły mi dokuczac mrowienia, drętwienia, rownież objawy natury psychicznej po badaniach nadal jestem bez odpowiedzi ale moze zaczne od poczatku.

W wieku 18 lat czyli 5 lat temu zaczeły mi dokuczac szumy w uszach oraz mroczki przed oczami, miałem zrobiony MRI głowy rezonansem 1.5T, według opisu bez zmian. W czerwcu tego roku wyjechałem do UK gdzie podjalem sie pracy na tzw. magazynie, praca ciezka, fizyczna, w chłodni. Prace zaczałem na początku lipca, po dwoch tygodnia zaczeło sie mrowienie dwoch palców (małego i serdecznego) u lewej reki oraz uczucie ucisku w nadgarstku, wtedy tez zaczely sie lęki przed choroba, zdołowanie, potem doszedł ucisk i mrowienie w lewej stopie, objawy te sa zmienne w czasie, czasami bardziej nasilone, czasmi mniej, do tego doszedł ucisk w prawej stopie w okolicy dwóch małych palców. Oraz przechadzy nerwobol od nosa do ust, ciezko jest mi to opisac to nie bół, raczej tępę odczucie, doszło równiez mrowienie jąder. Objawy te dochodzily jeden po drugim w czasie około 3 miesiecy. Na tą chwile jestem po MRI głowy 3T, według opisu bez zmian ogniskowych, wszystko w granicach normy, próbie EMG isochemicznej, która wykazała tezyczke z wynikiem +++. Badania krwi, morfologia w normie, witamina D3 na poziomie 39 ng/ml, sód, potas, magnez rownież, wapń mam podwyższona deliktanie z czym udałem sie do endokrynologa i w tej chwili poszerzam diagnostyke. Byłem równiez u psychiatry, dostałem leki przecwidepresyjne, który jak na razie nie biore. Według neurologa, który badał mnie dwu krotnie jestem zdrowy, mam prawidłowe odruchy, bez zaburzen czucia i siły. Według niego mam problemy natury psychicznej. Obajwy dalej sa, nie cofaja sie, psychnicznie jak i fizycznie jestem zniszczony, brak ochoty na cokolwiek, brak rowniez diagnozy. Nie wiem co dalej, moze ktos z was mial podobnie jak ja. Dziękuje z góry za pomoc
Odpowiedz
#2
Cześć, zacznij brać antydepresanty które przepisał Ci psychiatra i zobaczysz czy poczujesz się lepiej po jakimś czasie. Jeśli dwa razy rezonans był czysty i dwa razy badanie neurologiczne wyszło dobrze to nie doszukuj się sm, tylko spróbuj poszukać prawdziwej przyczyny Twojego stanu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#3
Hej ja się leczyłam dwa lata u psychiatry, a mimo wszystko byłam spokojna, a objawy wracały. W tym rzuty. Tylko mój rezonans po dwóch latach pokazał sito w głowie
Odpowiedz
#4
Dzieki z udzielanie sie w wątku, duzo to dla mnie znaczy. Wlasnie i o to mi chodzi, moje obawy, moje stany psychiczne nie sa bez podstawne, nie wymyslilem sobie tego. Chociaz wszyscy bliscy niestety tak sądzą. Ja po prostu chce dojsc do tego co jest powodem tego co zaczelo sie ze mna dziac. Chce tylko jeszcze dodac, ze w obrazie MRI mialem rowniez obraz kręgoslupa szyjnego, w którym moja neurolog rowniez nie dopatrzyła sie wiekszych zmian. I dlatego tez nie wiem co robic, nie bylem w szpitalu, wszystko zalatwiam na swoja reke. W UK totalnie mnie zbyli, słowa GP czyli lekarza pierwszego kontaktu brzmialy "nie przejmuj sie, kazdemu mrowieja rece" to mnie po prostu rozniosło. Nie mialem robionego MRI kregoslupa ledzwiowego i piersiowego, nie mialem tez punkcji ledzwiowej. Ciagle, gdzies w glowie, wydaje mi sie ze to sa poczatki tego wszystkiego, ze przez to moje przewrazliwienie udalo mi zlapac ta chorbe na jej samym poczatku.
Odpowiedz
#5
Dobrze, że szukasz innego podłoża, a nie słuchasz gadania innych osób. Tak naprawdę komuś zdrowemu ciężko jest sobie wyobrazić, że tak młoda osoba może być chora. Ja niestety w pewnym momencie uwierzyłam lekarzom, że to wszystko z nerwów. A na początku drogi też miałam mri i dla lekarzy było wszystko oki
Odpowiedz
#6
W UK zeby otrzymac pomoc musialbym chyba z siekiera w glowie przyjsc na SOR. Czyli z tego co piszecie pozostalo mi zyc. Ewentualnie czekac az to cholerstwo bedzie postepowac bo jak na razie nie mam zadnych dowodow. A co do tezyczki, rozmawialem z paroma lekarzami, wedlug nich badanie EMG nie jest badaniem wiarygodnym.
Odpowiedz
#7
Czyli upierasz się że to sm i czekasz aż choroba się uaktywni, zamiast szukać i leczyć tego co Ci naprawdę dolega? Mówisz że emg nie jest wiarygodnym badaniem, a dwóm rezonansom które w diagnostyce sm są mega wiarygodne nie wierzysz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#8
Witaj na forum. Z opisu objawów rozumiem, że mogłeś przypisać je pod sm. Wcale mnie to nie dziwi, bo u mnie wyglądało to podobnie. Stresująca praca i pojawiające się w jej trakcie dziwne mrowienia, drętwienia, a do tego częsta płaczliwość, nerwowość, nieuzasadnione lęki. No ale trzeba pamiętać, że to nie są swoiste objawy sm i przyczyn może być wiele. Ja w podobnych do Twoich objawach doszukiwałam się boreliozy. Nawet neuroboreliozy. Robiłam masę badań, a wystarczył zwykły test elisa który już na początku to wykluczył. Poza tym być może EMG nie jest wiarogodne, ale wydaje mi się że MRI juz tak. I chyba nawet ma kluczowe znaczenie w rozpoznaniu sm.
Odpowiedz
#9
Witajcie po krotkiej nie obecnosci, dzieki za wszystkie rady. Bylem wczoraj kolejny raz u neurologa, przejrzal rezonans, zrobil badanie neurologiczne, wedlug niego nie ma zadnych podstaw by przypuszczac tu sm aczkolwiek dostalem skierowanie na badanie EMG konczyn, lewej nogi i lewej reki, potem w zaleznosci od badania EMG mam zrobic MRI kregoslupa szyjnego i ledzwiowego. Porozmawialem z nia rowniez na temat teżyczki utajonej bo wedlug proby tezyczkowej, takową posiadam i zlecila sumplementacjie pierwiastków oraz zalecila zeby jednak właczyc leki przeciwdepresyjne.
Odpowiedz
#10
Dobrze że się coś dzieje, i że lekarz Cię nie odsyła dalej.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości