17-10-2019, 12:30
Zazdroszczę Ci.
U mnie jest kolejka, kto pierwszy ten lepszy. Niech sobie pacjent poczeka.......
U mnie jest kolejka, kto pierwszy ten lepszy. Niech sobie pacjent poczeka.......
Cześć
|
17-10-2019, 12:30
Zazdroszczę Ci.
U mnie jest kolejka, kto pierwszy ten lepszy. Niech sobie pacjent poczeka.......
17-10-2019, 12:40
(17-10-2019, 12:30)Małgosia napisał(a): Zazdroszczę Ci. U mnie na poczatku mialam byc np 1 lipca na 11 a wchodzilam roznie Najpierw na SOR sie zapisac pozniej czekac az mnie wezma na oddzial teraz cos zmienija I juz ide tylko sie zglosic ze jestem i ide na oddzial sama U mnie szanuja pacjentow Jestem pelna podziwu bo sa pacjenci glowni mezczyzni ktorzy tak marudza lekarzom podczas wizyt ze jak wychodza z pokoju to jeszcze truja dupe i truja i marudza itp A lekarze grzecznie tlumacza to co oczywiste i prosza kolejna osobe Ale to nie tak ze nie mam zastrzezen zadnych Po 1 nie rozumiem i lekarz nie wyjasnil mi do dzis czemu jestem az tak wyjatkowa ze mi lek na mc daja Ok mam slabe wyniki plytek ale maloplytkowosc mam od dziecka i Betaferon i Tec powoduja ich dodatkowy spadek Ale nie az tak ponizej minimum zeby bylo zle Druga sprawa to pielegniarki te co wypelniaja dokumenty z pytaniami typu waga, wzrost czy jestem samodzielna i pobieraja krew One jak lekarz znika czy glowna pielegniarka robia tak ze nagle maja waznejsze sprawy na glowie Wiec wejde na oddzial pare min i jestem po badaniu i mam lek w reku ale musze czekac az pani pielegniarka przyjdzie i zada mi te same pyt co mc temu, zbada cianienie itp a ja sie podpisze pod tym Wiec to nie tak ze jest w moim szpitalu oh i ach Wiem niektorzy maja gorzej i nie powinnam marudzic Ale nie chce przedstawiac swojego szpitala jako miejsce nad ktorym mozna sie zachwycac czy mi zazdroscic
17-10-2019, 21:01
Anka pisałaś o tym że nawet jeśli mamy swojego neurologa to i tak z rzutem odeśle nas do lekarza z programu. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że tak nie jest. Ja tak jak pisałam mam swojego neurologa i też mam jego numer prywatny i jak tylko coś się dzieje to do niego dzwonię i nigdy nie odesłał mnie do lekarza z programu. On pracuje też w szpitalu i w razie potrzeby tam mnie przyjmuje na oddział. Więc jak mam rzut to wcale nie leżę w tym szpitalu w którym jestem w programie. Jak zaczynałam leczenie to pytałam czy w razie rzutu mam przyjeżdżać do nich czy mogę iść na oddział u siebie i powiedzieli że jak najbardziej mogę i nie muszę przyjeżdżać do nich tylko mam zadzwonić i powiedzieć że jestem w szpitalu a na wizytę przywieźć wypis.
(17-10-2019, 11:13)Małgosia napisał(a): Tak, logika w tym jest. Katowice, centrum terapii SM bardzo polecam. To jest ogólnie prywatna placówka ale mają kontrakt z NFZ u mnie to wygląda tak, że przyjeżdżam na dana wizyte i przyjmuje mnie lekarz, ma każdej wizycie jest wywiad, rozmowa,( badanie neurologiczne jeśli jest taka potrzeba bądź zgłaszam że się coś działo bądź dzieje) później dostaje karteczkę i ide drzwi dalej odebrać lek i tyle i tak co miesiąc, a na wizycie 3miesiecznej dostaje skierowanie na badania krwi i mam badanie neuro robione, wszystko tak jak być powinno, aż miło się jeździ po leki
18-10-2019, 20:20
O tak Becia, też lubię tam jeździć
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
24-10-2019, 16:30
A jest ktoś z MSWiA w Poznaniu?
24-10-2019, 17:16
Dostałeś się :-).
Jak wyglądają Twoje wizyty?
24-10-2019, 17:28
24-10-2019, 17:29
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|