Liczba postów: 236
Liczba wątków: 2
Dołączył: Maj 2020
Reputacja:
3
23-12-2021, 23:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-12-2021, 23:20 przez MarcinS.)
(20-12-2021, 22:01)yasmina napisał(a): Marcin, czytam Twoje posty i smutno mi się robi. Jesteś fajnym chłopakiem, jeździsz na motorze . Nie przyzwyczajaj się do czegoś co nie jest dla Ciebie dobre. Może i jesteś dziwak, ale dziwak tajemniczy. Spróbuj odnaleźć w sobie coś co sprawi, że inaczej spojrzysz na świat i ludzi. Nikt nie powinien być sam, nawet z wyboru. I nie wykręcaj się chorobą, ona nie powinna być przyczyną Twojej samotności. Otwórz się na ludzi, szczególnie polecam braci motocyklowych.
yasmina z moich obserwacji na zlocie czy spotach wynika, że nie ma czegoś takiego jak brać motocyklowa. Są mniejsze czy większe bańki czy kółka wzajemnej adoracji, a ja do nich nie pasuję. Zresztą zlotów już nie odwiedzam. A czy jestem tajemniczy? Myślę, że nie. Jestem prosty prostak.
(20-12-2021, 23:11)Lusia98 napisał(a): MarcinS właśnie widziałam że chyba nawet jakaś kobieta odzywała się pod Twoim postem że chyba w tym samym dniu byliście włączani do programu i w tym samym miejscu więc zwróciła na Ciebie uwagę więcej wiary w siebie!
Może zwróciła uwagę, bo nie widziała jeszcze takiego dziwadła. Na szczęście się nie odezwała, bo ja tylko bym się speszył i kombinował jak i gdzie uciec. Jak wspominałem jestem chorobliwie nieśmiały.
Ale temat nie o mnie.
Chciałbym wszystkim Wam życzyć Wesołych Świąt Niech będą takie jak lubicie i jakie sprawiają Wam radość.
Liczba postów: 563
Liczba wątków: 1
Dołączył: Paż 2021
Reputacja:
6
MarcinS nosz Kurde Belek cokolwiek bym nie napisała to i tak się wykrecisz . A szkoda! Ale skoro tak Ci dobrze jak jest to okey! To najważniejsze przecież . Czasem też bym chciała uciekać od wszystkich stworzeń żywych (ludzi w zasadzie najbardziej) i mieć święty spokój choćby przez kilka dni .
Teraz świąteczny czas.. ma być miło... Bez kłótni.. trzeba sobie wybaczać... Musimy wszystkie gniewy zostawić daleko za Nami. O ! Nowy start zaraz . Ja to już sobie nie życzę lepszego ale tylko żeby nie był gorszy! Tego Wam życzę rodzinko SM'owa byście czyli się ważni, potrzebni i szczęśliwi i wszelkie złe wspomnienia zostawiamy daleko w tyyyleee....
Jest też u Was bialo ?
Liczba postów: 2 102
Liczba wątków: 27
Dołączył: Lut 2018
Reputacja:
16
Ja życzę wszystkim zdrowych, radosnych i spokojnych świąt. Spędzcie je najlepiej jak tylko można.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...
Liczba postów: 112
Liczba wątków: 1
Dołączył: Wrz 2018
Reputacja:
0
Jest taki czas, co łzy w śmiech zmienia,
jest taka moc, co smutek w radość przemienia,
jest taka siła, co spełnia marzenia…
To właśnie magia Świąt Bożego Narodzenia
Ps. Dużo zdrówka i miłości ???
Liczba postów: 236
Liczba wątków: 2
Dołączył: Maj 2020
Reputacja:
3
25-12-2021, 14:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-12-2021, 14:55 przez MarcinS.)
(23-12-2021, 23:51)Lusia98 napisał(a): MarcinS nosz Kurde Belek cokolwiek bym nie napisała to i tak się wykrecisz .
Lusia98 nie wykręcam się, tylko naprawdę nie potrafię zawierać znajomości. Ogólnie towarzystwo ludzi jest dla mnie...hmmm...wyczerpujące. Według testu LSAS wychodzi mi, że w lepsze dni mam nasiloną fobie społeczną, w gorsze bardzo nasiloną fobie społeczną. Na Aciprexie częściej mam te "lepsze dni". Ale nadal spotkania w większym gronie, albo z obcymi ludźmi nie są dla mnie "łatwe i przyjemne", a jeśli chodzi o Płeć Piękną, to już w ogóle...Taki ze mnie "facet"...
Wigilia na szczęście minęła całkiem sympatycznie, chyba lepiej niż poprzednie. Może każdy nabrał trochę dystansu. Jedynie pogoda była fatalna, bo padał deszcz i wcześniejszy śnieg zamienił się w breję. Ale wieczorem się ochłodziło, a w nocy podsypało świeżym śniegiem i dziś jest biało i lekki mróz.
Liczba postów: 113
Liczba wątków: 4
Dołączył: Gru 2021
Reputacja:
2
Nie wszyscy są duszą towarzystwa. I tutaj nie chodzi o sm czy w ogóle chorobę. Po prostu taka mają. Ja np. zawsze byłam trochę odludkiem jako dziecko już. Zawsze chodziłam gdzie sama chciałam a nie koleżanki z klasy. No cóż taki typ. Zostało mi do dzisiaj. Nawet łapię się na tm, ze wracając z pracy nie zauważam ludzi dookoła tylko myślę np. co dziś muszę jeszcze zrobić w domu.
Liczba postów: 861
Liczba wątków: 12
Dołączył: Cze 2020
Reputacja:
21
(23-12-2021, 23:19)MarcinS napisał(a): (20-12-2021, 22:01)yasmina napisał(a): Marcin, czytam Twoje posty i smutno mi się robi. Jesteś fajnym chłopakiem, jeździsz na motorze . Nie przyzwyczajaj się do czegoś co nie jest dla Ciebie dobre. Może i jesteś dziwak, ale dziwak tajemniczy. Spróbuj odnaleźć w sobie coś co sprawi, że inaczej spojrzysz na świat i ludzi. Nikt nie powinien być sam, nawet z wyboru. I nie wykręcaj się chorobą, ona nie powinna być przyczyną Twojej samotności. Otwórz się na ludzi, szczególnie polecam braci motocyklowych.
yasmina z moich obserwacji na zlocie czy spotach wynika, że nie ma czegoś takiego jak brać motocyklowa. Są mniejsze czy większe bańki czy kółka wzajemnej adoracji, a ja do nich nie pasuję. Zresztą zlotów już nie odwiedzam. A czy jestem tajemniczy? Myślę, że nie. Jestem prosty prostak. No i tu mnie na razie tylko zdenerwowałeś . Istnieje brać motocyklowa, sama z Panem Mężem do niej należymy, możemy na nich polegać, spotykamy się poza zlotami, choć mieszkamy w różnych odległych miejscach, spędzamy miło czas, bawimy się. Wyobraź sobie, że też mam sm, ale nie użalam się nad sobą, szukam codziennych wyzwań i radości, wychodzę do ludzi. Ale jeżeli odpowiada Ci takie życie to ok...dla mnie koniec tematu.
--------------------------------------------------------------------
Lusia, u mnie całe święta było cudnie biało, -12 stopni , piękne białe drzewa...
I ma być miło i jeszcze świątecznie...
Liczba postów: 236
Liczba wątków: 2
Dołączył: Maj 2020
Reputacja:
3
26-12-2021, 21:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-12-2021, 21:31 przez MarcinS.)
(26-12-2021, 20:48)yasmina napisał(a): No i tu mnie na razie tylko zdenerwowałeś . Istnieje brać motocyklowa, sama z Panem Mężem do niej należymy, możemy na nich polegać, spotykamy się poza zlotami, choć mieszkamy w różnych odległych miejscach, spędzamy miło czas, bawimy się. Wyobraź sobie, że też mam sm, ale nie użalam się nad sobą, szukam codziennych wyzwań i radości, wychodzę do ludzi. Ale jeżeli odpowiada Ci takie życie to ok...dla mnie koniec tematu.
Nie miałem zamiaru nikogo denerwować.
Opisałem swoje spostrzeżenia. Wiele zależy czym jeździcie. Jeśli jakąś dużą pojemnością (cruiser ma być grubo powyżej "litra"), albo jakimś HD, to jest to postrzegane inaczej. Ja po 10 latach jako swój motocykl wybrałem Yamahę Virago 535. Jeździ mi się nim wyśmienicie, więcej nie potrzebuję i nie mam zamiaru zmieniać. A na zlotach/spotach często słyszałem pytania: kiedy kupię prawdziwy motocykl? Bo 535 to przecież dla kobiet, a w ogóle to dzisiaj na kursie przecież większym się jeździ. Że to "nie jedzie: tira nie da się wyprzedzić" itd. itp. Znudziło mi się wysłuchiwanie i tłumaczenie.
Do tego jak wspominałem nie przepadam za grupami ludzi. Jest teraz takie modne słowo : introwertyk - i chyba by do mnie pasowało. Tak więc zamiast grup wybieram nawijanie kilometrów. Jeżeli to zbrodnia, cóż, jestem winny.
Jeśli chodzi o pogodę, to u mnie też rano było -12. Brrrr. Ta noc też się tak zapowiada. Nawet pies nie był za nadto szczęśliwy wychodząc na dwór.
Liczba postów: 563
Liczba wątków: 1
Dołączył: Paż 2021
Reputacja:
6
A co zrobić jak ja jestem odludek a mąż dusza towarzystwa ?
Nie wiem jak my dobraliśmy się właściwie ale dobrze czasem pogawedzic z kimś o innych problemach jak o swoich zawrotach głowy czy tam dretwieniach człowiek zapomina że sa też gorsze rzeczy na świecie o !
W ogóle to . Jak wasze święta ? Były i już po nich. Doslownie no. A mam wrażenie że czuje się fatalnie i wszystkie dolegliwości mam że zdwojoną siła ;( ?
Liczba postów: 2 102
Liczba wątków: 27
Dołączył: Lut 2018
Reputacja:
16
Cieszę się że już się skończyly. Dzisiaj nigdzie się po rodzinie nie szwedalam. Tylko dluuugo spacer. Zimno, to się dobrze chodziło.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...
|